Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 30 września 2012

Pracowity weekend

Nawet bardzo pracowity.
W sobotę poszłam spać po drugiej w nocy.
Ale że ostatnio spałam nawet za dużo, więc można było :)
A co robiłam?


Pomagałam koleżance nadać nowe życie starym meblom.

Koleżanka postanowiła nadać mieszkaniu nowy image,
 konieczne były więc pewne zmiany.
Na pierwszy strzał poszły dwa stoły, uratowane od wyrzucenia.


Jeden większy, rozkładany, który pełni teraz rolę stołu jadalnianego.
Drugi mniejszy, okrągły zamieniony w stolik kawowy.
Na zdjęciu powyżej znalazły się nawet pracowite rączki koleżanki.
Jak widać na stryszku była słaba wentylacja.
Pył unosił się dookoła.




Oba stoły zostały pomalowane farbą akrylową.
Na mniejszym wykorzystałyśmy elementy decoupagu.
Kwiaty zostały wycięte z papierowej serwetki i naklejone na blat.


Świecznik stojący na stole również został przemalowany.
W obrót poszła jeszcze drewniana lampa stojąca i szafka pod telewizor.
Jednak nie są jeszcze skończone i nie zrobiłam zdjęć:)

Jak widać, czasem warto chwilę się zastanowić,
zanim wyrzuci się jakiś stary mebel.
Często nawet niewielkim kosztem można
ze starego grata wyczarować coś, co zachwyci naszych gości:)

Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do zaglądania.
Bo własnie wymyślam dla Was pewną zabawę
 i mam nadzieję, że weźmiecie w niej udział.

XOXO

angel

sobota, 29 września 2012

kartki, kartki

Trochę mnie nie było. Jak te dni lecą...
Niedomagałam fizycznie:) Jakieś przeziębienie mnie dopadło 
i nie miałam sił ani ochoty cokolwiek robić.
Ale za to czuję się w końcu wyspana!
Nie byłam w stanie nic robić wieczorami (i nocami), 
więc chodziłam o normalnej, ludzkiej porze spać.
Co dawno mi się nie zdarzało!

A dzisiaj pokarzę kartki, które zrobiłam
 jeszcze zanim choroba mnie dopadła.





Dziękuję, że mnie odwiedzacie i zostawiacie przemiłe komentarze.
 Z przyjemnością je czytam:)

pozdrawiam
angel

piątek, 21 września 2012

Stara deska i trzy spinacze

Chodziło mi to od dawna po głowie, 
a dzięki wyzwaniu w Piaskownicy
 pomysł w końcu się zmaterializował:)


Deskę wyszlifowałam papierem ściernym.
Początkowo miałam ja pobielić, jednak zrezygnowałam z tego
i zostawiłam deskę surową.


Do deski przymocowałam sznurek, 
a do niego pobielone, stare spinacze.
Do czego służą, można zobaczyć na załączonym obrazku.


Moją zawieszkę z klamerkami zgłaszam na wyzwanie w Art-Piaskownicy


Myślicie, że lampka czerwonego wina,
 to dobry pomysł na początek weekendu?
Z pewnością rozluźnia po napiętym całym tygodniu!

Pozdrawiam Was anielsko
i dziękuję za odwiedziny:)
angel

niedziela, 16 września 2012

I love card-making!

Tak, pokochałam robienie kartek!
Card-making zaciekle rywalizuje nawet u mnie z rysowaniem:)

Czy Wy też tak macie (zwracam się oczywiście do moich obserwatorek,
 które także zajmują się kartkowaniem:),
 że musicie zrobić choć jedną kartkę w ciągu dnia?
Ja jeśli nie zrobię choć jednej kartki, po prostu źle się czuję.
To już chyba nałóg!

Wczoraj zrobiłam trzy karteczki,
ale dzisiaj pokażę jedną.



Użyłam tu kilku różnych papierów m.in. Pastelowej Rapsodii 
 i sugared firmy Pattern Paper.

Jak Wy to robicie, 
że podajecie nazwy wszystkich materiałów, których używacie?
Zapisujecie sobie podczas pracy?
Ja dobieram papiery kolorystycznie, które akurat mi się podobają
 i często mieszam papiery z różnych kolekcji.

A dzisiaj stworzę coś innego niż kartki.
Jestem tak naładowana energią do tworzenia, 
że muszę ją szybko spożytkować. 

Twórczej niedzieli Wam życzę:)
angel

czwartek, 13 września 2012

Pamiątki Chrztu Św.

Dwie karteczki, 
na pamiątkę Chrztu Świętego.


Ze słodkimi sukieneczkami,
 które dostałam od Marzenki Mendziak (dziękuje**)


Proste i nieprzeładowane miały być.
I chyba takie mi wyszły.

Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem.
Z wielką przyjemnością czytam każde słowo, które zostawiacie.
Ślę Wam pozdrowionka *)
I zapraszam znowu:)

angel

środa, 12 września 2012

Wpis dla Karoliny

Czyli do albumu wędrującego Caro - Pysi


O kobiecości nieco inaczej.
Widzianej z perspektywy metafizycznej numerologii.


Niestety nie wiem, jaką jestem liczbą numerologiczną.
Nigdy głębiej nie interesowała mnie numerologia,
 bardziej kręcą mnie barwy, ich moc, aura itp.
Choć wierzę też w magię liczb.


Pewnie dlatego ciężko było mi zabrać sie za ten wpis.
Ale udało się!
liczba, która jako pierwsza przyszła mi do głowy
 i nic nie dało kombinowanie i wymyślanie innej.
A dlaczego 23?
To już moja mała tajemnica.
Ale wszystko jest wyjaśnione na tym małym różanym tagu:)




Kolorowych snów Wam życzę:)
angel

poniedziałek, 10 września 2012

Słoneczna wymianka

w Szufladzie 
odbyła się już dawno, a ja jeszcze nie pokazałam,
 co dostałam i wysłałam.
Miałam zaszczyt być w parze wymiankowej z Alegrią  

Dostałam od niej takie cudeńka:


(zdj jak widać pożyczone)



Dwie wspaniałe bransoletki, drewniana i pleciona. 
Plecioną dorwała od razu Julia (idealnie do niej pasuje).
Zawsze potrzebny i gruby notesik oraz cudne magnesy, 
które na lodówce "trzymają" kartkę od Alegrii własnie:)
Dziękuję bardzo, bardzo**)

Ja natomiast wysłałam takie drobiazgi:

notes

Ozdobiłam kupny notes.



Każda strona ozdobiona jest stemplem.



Moja grafika z zachodzącym słońcem (akwaforta). 
 I gipsowe, złote słoneczko.

Była też oczywiście zabawna, słoneczna kartka:

A jako dodatek była jeszcze szpulka wstążki w słonecznym kolorze.


Dzisiaj był słoneczny (bardzo) dzień.
Jutro również życzę Wam tak pięknego dnia!

pozdrawiam
angel

niedziela, 9 września 2012

Ślubny sezon jeszcze trwa

Kartka ślubna


Choć z "szyciowymi" elementami (przeszycia maszynowe,
 widoczne po bokach i sporej wielkości guzik).
Przez co idealnie wpasowała się wyzwanie SP.


Bardzo przestrzenna, ale mieści się w kopercie:)

Jestem ciekawa Waszych opinii:)
pozdrawiam anielsko
angel
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...