Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 28 lutego 2014

Pamiątka Chrztu św.

Dziś exploding box na chrzest.


Niestety ja zapomniałam o zrobieniu zdjęć,
dlatego ratuję się zdjęciami koleżanki :)


Wykorzystałam idealne tekturki z I-Kropki.
Przesłodkie ceramiczne buciki kupiłam kiedyś w ... kwiaciarni :)





Pozdrawiam 
angel

czwartek, 27 lutego 2014

Trochę wspomnień...

Mój SMASH to swego rodzaju album.
Zapełnia się zdjęciami z różnych okresów.
Tym razem wróciłam do tych nieco starszych:)


Nasza "Galeria Na Trzy"
Jeszcze udaje nam się spotykać raz na kilka miesięcy :)


Oczywiście wpis z Julią też musi być :)



Lubię w moim SMASHU zatrzymywać takie wspomnienia...

Jeśli macie ochotę posmashować,
wszystkie potzrebne produkty kupicie w SCRAPPO.

pozdrawiam
angel

środa, 26 lutego 2014

Do czego potrzebne są ścinki?

Dziś wpadam tu na chwilę,
by zaraz zmykać do pracowni.
(Ach, jak dobrze mieć wolny dzień)
Jest piękny poranek, popijam sobie kawkę 
i słucham świergotu ptaków za oknem.
Tak, już sobie świergoczą na całego!
A musicie wiedzieć, że mam pod oknem krzaczek, 
na którym siedzi ich cała chmara :)

Ale już wracam do tematu: ścinki.
Oczywiście zbieram je, nie wyrzucam żadnego 
dobrego kawałka papieru.
W końcu po nie sięgnęłam, co by tak nie leżały nieużywane
i zrobiłam kartkę (a nawet kilka)




Ostatnio też zrobiłam "indywidualne warsztaty" 
dla koleżanki mojej córki. Chciała mieć album ręcznie wykonany.
Do jego zrobienia wykorzystałyśmy właśnie moje ścinki.
Album wyszedł nieźle, jak na pierwszy 
własnoręcznie zrobiony album nastolatki :)


A Wy wykorzystujecie ścinki?


Dziękuję za Wasze komentarze pod moim ostatnim postem,
który był dla mnie bardzo ważny osobiście.
Dziękuję też tym, którzy go przeczytali, a nie zostawili po sobie słowa:)
Ale mam nadzieję, że choć trochę ich poruszył...

Miłego dnia Wam życzę :)

angel

piątek, 21 lutego 2014

NIE / NO !

Dziś protestuję.
Mówię głośno NIE pewnemu zjawisku,
które niestety wciąż istnieje w społeczeństwie.


Mój rysunek zgłaszam na 

Challenge#93 - just say NO! / protest


 w scrapki-wyzwaniowo



***
"Wujek" był starszym panem, starszym od jej taty. Tego dnia wszyscy byli w domu, a jednocześnie nikogo nie było. Ojciec wyszedł po coś do sąsiada, rodzeństwo biegało po podwórku, a matka po zrobieniu "wujkowi" kawy też wyszła... na chwilę, oporządzić kury i króliki. Została sama z "wujkiem", ale nie czuła żadnego zagrożenia. Był przecież miły i przywiózł jej tyle fajnych rzeczy po swoich córkach. Powiedział, by mu podziękowała za to i dała buziaka. No to dygnęła grzecznie i pocałowała "wujka" w policzek. A on posadził ją sobie na kolanach i wychwalał, że jest już taka duża. Poczuła skrępowanie, ale przecież dziadek też nie raz trzymał ją na kolanach. Dopiero gdy próbował pocałować ją w usta, łapiąc przy tym wielką łapą za ledwo pokazującą się pierś, poczuła, że coś tu jest nie tak. Próbowała się wyrwać, ale puścił ją dopiero, gdy usłyszał drzwi otwierane przez matkę. Uciekła do swojego pokoju i nie wyszła, dopóki nie pojechał. Miał przyjechać za tydzień, ale nie przyjechał. Przyjechała za to jego córka z wiadomością, że...miał zawał.
Nic nikomu nie powiedziała dopóki nie stała się dorosłą kobietą. A po wielu latach, mimo iż "NIC" takiego się nie stało, pamięta to, jakby zdarzyło się wczoraj. I wyczuwa "dziwnych" osobników z daleka. Nie, nie ma żadnego radaru, ale intuicyjnie wyczuwa, że z tym lub innym osobnikiem jest "coś nie tak", że trzeba od niego trzymać dzieci z daleka.
A swoją córkę nauczyła, co to jest "zły dotyk" i mówić głośno NIE!
***


angel


środa, 19 lutego 2014

Lubię turkusy

Wspominałam już w poście z ptasim tagiem,
że "chodzą" za mną ostatnio turkusy.
Powstała więc kolejna turkusowa kartka.




A Wy jaki lubicie kolor?
I w jakim kolorze chcielibyście dostać kartkę?

pozdrawiam
angel

wtorek, 18 lutego 2014

Ramka na zdjęcie

W końcu mam,
taką jak chciałam ramkę na rodzinne zdjęcie.
Wprawdzie nie mam jeszcze tego rodzinnego zdjęcia
i zastępuje je moja fotka, ale to kwestia czasu.


Ramkę planowałam zrobić już dawno, a kopniaka do działania
dało mi wyzwanie Annar na blogu Craft-Szafy 
na które bardzo, bardzo Was zapraszam :)

Ja zalterowałam starą ramkę-obrazek z przesypującym się piaskiem.
Pamiętacie takie straszydełka? Obracało się ten "obrazek"
"do góry nogami" i piasek się przesypywał, tworząc nowy widok.
No trzymałam to jeszcze u siebie, bo ja tak sentymentalna jestem 
(dostała od swojego chłopaka, który teraz jest moim mężem :)
Ale jak widać przydał się :)


Zaczęłam od przemalowania ramki, która byłą czarna.
Na szybki nakleiłam papier, a potem już to, co najprzyjemniejsze, czyli ozdabianie.


Wszystkie listki narysowałam i wycięłam ręcznie.
Napis to oczywiście pomalowane tekturki.
I różne kwiatki, zaczynając od metalowego, poprzez kwiaty gotowe
do zrobionych własnoręcznie :)





Jak Wam się podoba moja zalterowana ramka?
Koniecznie zobaczcie, co stworzyły dziewczyny z DT Craft-Szafy :)

Pozdrawiam serdecznie 
angel













poniedziałek, 17 lutego 2014

Turkusowy ptasi tag

Wzięło mnie na tagi :)
To już kolejny w tym roku.
Wzięło mnie też na turkusy, wszędzie je widzę
i nie mogę oczu oderwać:)
Z tego połączenia powstał turkusowy tag


Z ptakiem, sznurkiem i perłami,
zgłaszam go więc do tagowej zabawy na blogu UHK



Bazę taga potraktowałam trochę mediami, 
użyłam maski i pochlapałam czarną farbą.
Klatkę i ptaszka z masy plastycznej
pomalowałam turkusowym tuszem Distress rozcieńczonym wodą
i białą farbą akrylową. 


Do kompletu powstała turkusowa kartka.
Niesamowicie podobają mi się kartki Klaudii Kszp i Cynki,
z kwiatkami "wychodzącymi" spod papieru.
Musiałam więc spróbować taką zrobić:)
(Tylko kwiatków trochę mało)


I ta turkusowa wstążeczka w kropeczki, 
którą kupiłam latem w Sopockiej Werandzie,
czyż nie jest słodka?
 W końcu się doczekała na swoją kolej :)


niedziela, 16 lutego 2014

Prosto o miłości

Dzisiaj Frezja na blogu Projekt Wagi Ciężkiej 
namawia na użycie w pracy 
... LITER...
Co Wy na to?
Zadanie chyba nie jest trudne:)


Ja zrobiłam prostą kartkę miłosną
dla mojego Walentego.

Nie, nie obchodzę Walentynek jakoś bardzo szczególnie.
To dla mnie dzień, jak co dzień, a drobne gesty miłości 
wolę dostawać przez cały rok :)
I chyba miło dostać drobny upominek w każdy inny zwykły/szczególny dzień :)
No to ja zrobiłam takie wyznanie miłości
na niewalentynkowy dzień.



Leniwej niedzieli Kochani Wam życzę :)

angel

czwartek, 13 lutego 2014

Cudowna chwila...

Kocham taką jesień,
szeleszczącą, złotą...
I choć niektórzy robią jeszcze zimowe prace,
a inni już wiosenne,
ja sięgnęłam po to jesienne zdjęcie.
Bo je uwielbiam, jak wszystkie zresztą z tej naszej jesiennej sesji :)


Starałam się uchwycić klimat tego dnia ciepłego,
pełnego kolorów.
Spis materiałów, któych użyłam znajdziecie w SCRAPPO



Lubię upamiętniać takie cudowne chwile, a Wy?


Pozdrawiam

angel

środa, 12 lutego 2014

Bo dziewczyny lubią brąz...

... i ja oczywiście też lubię brąz :)


 Nie śpiesz się, smakuj chwile powoli.


W brązach jest równiez notesik, który zrobiłam na wymiankę na Craft-Wawie
i ... niestety zapomniałam go ze sobą zabrać!
Mam zatem propozycję :)
Może ktoś zechciałby się ze mną wymienić notesikami?
Oto mój brązowy notes z długopisem:

Jeśli ktoś ma ochotę na wymiankę, to proszę się zgłosić w komentarzu :)


pozdrawiam cieplutko
angel

poniedziałek, 10 lutego 2014

Craft-Wawa story

Jest późny wieczór,
a ja tak, jak obiecałam, przychodzę z fotorelacją z Craft-Wawy :)

Były spotkania, przesympatyczne i wyczekiwane :)
Z Karmeleiro

Z Novinką


Z Anai i Scrapmanem

kafejkowe pogaduchy


Z Martą Miśkową 

Z JaMajką

Z Anią z poddasza i Kamilcią

Z Wiosanką

Były też szybkie wpisy smashowe:)



Idealny kącik na odpoczynek przy stoisku Studio75

Jeszcze obiecana kawusia z moją niezapominajką.
No i jak Warszawa, to ten budynek musi być gdzieś na zdjęciu :)

A po powrocie czekał na nas taki pyszny deser :)
Ot tak, owoce same się tak ułożyły :D

Na koniec coś zabawnego,
co w pierwszej chwili jednak wyglądało groźnie .
Tak się kończy zjeżdżanie po schodach z wielką, ciężką torbą :)

Ale poza tym wspaniale, ja chcę jeszcze! :)
Żałuję tylko, że nie udało mi się spotkać jeszcze kilku osób,
które były, ale jakoś się minęliśmy.
Okazało się też, że nie jest wcale łatwo czasem rozpoznać kogoś,
mając w głowie jego profilowe lub awatarowe zdjęcie :)
Rzeczywistość bywa zaskakująca :)

Pełna pozytywnych wrażeń idę spać:)
Kolorowych snów
angel
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...