Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Metamorfoza szafy

Zanim pokażę Wam moją szafę,
chcę się najpierw z Wami przywitać.
Witajcie już na dobre! :)
Niesamowicie się za Wami stęskniłam.
Nie wiem, jak wytrzymałam te dwa miesiące bez tworzenia
i dwa miesiące bez internetu tak naprawdę.
Oczywiście zauważyłam ogromne plusy
braku tego ostatniego,
ale o tym w następnym poście...

Co nieco twórczo też się wyżywałam,
np. ... na ścianach lub meblach.

Szafę, którą dzisiaj Wam chcę pokazać,
mogliście zobaczyć TU, jeszcze przed liftingiem.

A teraz wygląda tak:


Efekt końcowy wymagał ode mnie sporo pracy,
mnóstwo popołudni i wieczorów spędzonych w warsztacie brata,
ze skrobakami w dłoni, papierem ściernym i szlifierką.
Ale w zupełności jestem z niego zadowolona :)


Ukazało się piękno drewna,
podkreślone mgiełką białego impregnatu.


Oczywiście muszę też tu podziękować 
mojemu kochanemu mężowi i bratu, którzy w fazie końcowej bardzo mi pomogli.
Bez nich nie miałabym szafy złożonej i byłaby bez uchwytów
i zamków:)


Czeka mnie wykończenie jeszcze kilku rzeczy,
ale teraz już pójdzie gładko.
Oczywiście efekty pokażę wkrótce :)

pozdrawiam ciepło

angel






wtorek, 16 grudnia 2014

Jeszcze chwilę, jeszcze momencik...

Nie tak łatwo jest mi wrócić... Wcale nie planowałam aż tak długiej przerwy! 
Ale trudno jest scrapować lub malować, gdy nie wiesz sama, gdzie wsadziłaś dziurkacze, a jak już znalazłaś dziurkacze, to okazało się, że najpierw trzeba przykręcić uchwyty do szafy, powiesić lustro lub szafkę w łazience itp. itd... I tak dziurkacze czekają sobie, a farby nawet nie wyszły z pudełka.
        i w końcu przyszedł ten moment! Możesz wreszcie usiąść w swoim nowym miejscu, na swoim "nowym" , starym krześle.
Okazało się, że palce nieco skostniały, 
a i wyobraźni trzeba pomóc, by pomysły chciały się pojawić.

Doświadczyłyście takiego trudnego powrotu do tworzenia i blogowania po przerwie?
 Z własnej woli lub nie? 
Muszę przyznać, że stęskniłam się za Wami i za blogowaniem, nie mówiąc już o tym, że strasznie tęsknię za ciachaniem papierków czy mieszaniem farb.

Ale ta przerwa pokazała mi, że nie chcę zerwać z blogowym światem. Zatem najwyższa pora zabrać się w końcu do pracy! Już nie mogę się doczekać:)

Aby się rozkręcić, zaczęłam od Smasha.


I w ten sposób zapełnił się mój pierwszy smash,
zamieniając się w takiego grubaska.


Ciekawa jestem, kto z Was jeszcze smashuje?

Zmykam do pracowni, bo jeszcze nie wszystkie kartki gotowe,
a przydałoby się je już wysłać :)

pozdrawiam
angel

środa, 3 grudnia 2014

Reaktywacja

Reaktywacja mojego bloga oczywiście,
bo zakurzył się solidnie i pokrył pajęczynami.
Najwyższa pora, bym przypomniała o sobie :)

Ten mój powrót nie będzie tak od razu, stopniowo będę na nowo
przyzwyczajała się do regularnego blogowania.
Jeśli czas pozwoli oczywiście, bo musicie wiedzieć,
że ta przerwa była wymuszona przez pewne zmiany w moim życiu.
Bardzo pozytywne dla nas:)

Nic nowego jeszcze nie uscrapowałam, ani nie namalowałam,
choć moja mini pracownia stoi w pełnej krasie już od kilku dni.
Pokażę Wam coś (choć jeszcze nie w całości ;) ),
co zajmuje mi trochę więcej czasu niż zrobienie kartki
czy choćby namalowanie obrazu.


Taka piękność stała sobie na pewnym strychu:


Teraz trwa doprowadzanie jej do ideału (ideału dla mnie, oczywiście)
Zdrapywanie kilku warstw lakieru było uciążliwe i mozolne,
ale warto był :)


Zaczęły ukazywać się piękne słoje...


Już niedługo pokażę Wam, jak wygląda moja szafa :)

Mam nadzieję, że zajrzycie do mnie :)


pozdrawiam cieplutko

angel
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...