Sobotni poranek...
Kubek gorącej kawy i pora zabierać się do pracy...
I tak oto kolejny tydzień jakoś przeciekł mi przez palce,
szybko i niepostrzeżenie.
A wyczekiwany z utęsknieniem weekend znowu okaże się za krótki...
Powiecie, że niepotrzebnie się żalę?
Chyba tak, w gruncie rzeczy sama tego nie lubię.
Ale jeszcze bardziej nie cierpię wręcz takich dni, jakie mam ostatnio,
kiedy zmęczenie bierze górę nade mną i zwycięża, a zaległości gonią zaległości!
Ale podobno pewna maksyma działa:
JEŚLI CHCESZ COŚ ZROBIĆ, TO PO PROSTU TO ZRÓB!
Zatem spróbuję odgonić od siebie te jesienne szarugi :)
Na rozgrzewkę Layout kolorowy i pozytywny,
z moim zdjęciem.
Dawno nie robiłam tej formy, więc z przyjemnością sięgnęłam po mgiełki,
tusze, gesso i kredki.
Do zobaczenia/przeczytania wkrótce,
mam nadzieję :)
angel
Świetne kolory :) i urocze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPiękne LO :)
OdpowiedzUsuń