Bo te moje wpisy smashowe są
bardzo prywatne i osobiste.
Umieszczam w nich nasze zdjęcia,
zatem są opisem życia naszej rodziny.
Mój SMASH, który już niedługo się skończy,
jest więc swego rodzaju albumem i pamiętnikiem.
Oto kilka ostatnich wpisów.
Poczyniłam je w różnym czasie,
ostatnio zresztą niwiele udaje mi się zrobić.
Czas mnie pokonuje.
Nie wiem też jak to nazwać,
ale chyba jakieś przsilenie jesienne mnie dopadło.
Spałabym i spała... Wy też tak macie? Czy to tylko ze mną dzieje się coś dziwnego?
Po południu nawet kawa nie pomaga. Zresztą kawa daje powera tylko na chwilę,
a jak wiadomo wypłukuje z nas magnez,
więc w takich sytuacjach wcale nie jest naszym sprzymierzeńcem.
Ale jak tu się ratować, gdy łóżko przyciąga: "połóż się, tylko na chwilę, na 10 min"
A jak już się poddam i położę - zostaję pokonana przez niemoc.
Jeśli macie na to jakiś sposób, to proszę, podpowiedzcie :)
Miłego dnia Wam życzę
angel