Na wyzwanie Belladonny w Craft Artwork
zalterowałam swoje zdjęcie
Powstał autoportret nieco inaczej.
W rozmiarze pocztówki.
Tutaj widać, że jeszcze cieplutki, prosto z pieca:).
(Tzn. klej jeszcze mokry)
Nie taki ze mnie aniołek wcale, może w odpowiednim miejscu dorysuję różki?
Hmm, zastanowię się jeszcze:)
Pozdrawiam
angel:)
Love all the details on this! Beautiful!!!
OdpowiedzUsuńrany...prawdziwa perelka! Strasznie sie mi podoba! cudna praca!
OdpowiedzUsuńCudowna praca :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, interesująca bardzo
OdpowiedzUsuńa co do anielstwa... z rogami byłby może ciekawy, dwa oblicza miałby ;-)
A wiesz, ze ja pierwotnie tez chcialam z siebie zrobic aniola, ale chyba mi do niego za daleko ;). Ty za to, chyba sie do tych skrzydel urodzilas! Swietna praca!
OdpowiedzUsuńależ Ci do twarzy!!
OdpowiedzUsuńcudny anioł z Ciebie :)) naprawdę świetna aranżacja! a z tymi różami strzał w dziesiątkę!!
OdpowiedzUsuńMagiczne cudo!! :)
OdpowiedzUsuń