Zrobiłam sobie małą odskocznię od robótek papierowych
i chwyciłam za ołówki.
A że od jakiegoś czasu podobają mi się rysunki bardziej
ilustracyjne niż realistyczne (choć od tych nigdy nie odejdę za daleko),
zrobiłam sobie taką szybką ilustrację.
Z mottem, które się do mnie przyplątało
przez ten nadmiar ostatnich wolnych dni.
Przerwa w kartkowaniu nie była długa,
bo zaraz zrobiłam też kartkę na nowe fioletowo-pomarańczowe
wyzwanie na PWC.
A już niedługo kolejna przerwa na ołówek,
bo mi ręka zesztywnieje :)
A Was zapraszam na fioletowo-pomarańczowe wyzwanie.
Zestaw kolorystyczny trudny, ale po cóż są wyzwania właśnie?
Koniecznie zerknijcie na pozostałe prace naszego DT.
pozdrawiam
***
angel
Piękny rysunek :) a kartka bardzo energetyczna.
OdpowiedzUsuńKartka jest piękna,ale rysunek to dopiero zachwyca,a i motto mi się bardzo podoba,tylko chyba zamiast herbaty,musiałabym wstawić kawę
OdpowiedzUsuńŚwietny ten autoportret! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Miło mi, że poznałaś, że to ja :)
Usuń