Ruszyło już nowe recyklingowo-kwiatowe
wyzwanie na blogu Craft Szafy
Ja z powodu bardzo smutnych ostatnich wydarzeń,
które wytrąciły mnie z równowagi,
z niewielkim opóźnieniem pokazuję swoją korkową tablicę.
Starą ramę ze strychu przemalowałam w stylu shabby chic.
Przydały się w końcu zbierane w tym celu
korki z butelek po winie:)
Tablica jest całkiem pokaźnych rozmiarów i zabrakło mi korków na całość,
ale myślę, że znalazłam na to rozwiązanie.
Kwiatuszki uszyte z poszewki z "ciucholandu",
trochę krzywulce pierwsze mi wyszły :)
Guziczki oczywiście też z odzysku.
Przy robieniu tej tablicy niezastąpionym pomocnikiem
był pistolet na klej w pałeczkach.
Nawet mniej wprawne oko zauważy smużki kleju :)
Jakiś niesforny był :D
Pozdrawiam serdecznie
angel
Bardzo fajny pomysł i super efekt :)
OdpowiedzUsuńJaki super pomysł z tym, że do końca nie jest wypełniona tablica! jak już przemaluję sypialnię, to taka zawiśnie :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyszło
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i niepowtarzalna tablica :))))
OdpowiedzUsuńSuper :)))
Super tablica! Ja swoje korki trzymam w dużym szklanym naczyniu, który służy jako osłonka storczyka... :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i najlepszego w to kobiece święto i nie tylko dziś! :)
Niesamowita! Genialny pomysł na wykorzystanie korków!
OdpowiedzUsuńooooo, podoba mi się. Pomysł warty liftnięcia :) Tylko skąd ja wezmę tyle korków :)
OdpowiedzUsuń