Dlaczego?... Przede wszystkim, bo sprawia mi to przyjemność. Ale na początku oczywiście powodem było szukanie inspiracji.
Kiedy pierwszy raz trafiłam na blogi, z coraz większym zainteresowaniem szukałam wciąż nowych i nowych. Wówczas nieprawdopodobne było, bym ja sama pisała blog. Z czasem jednak i ja zapragnęłam czegoś więcej, by nie tylko być gościem ale i gospodarzem. Chciałam pokazywać swoje prace i nie ukrywam, że miłe było znalezienie akceptacji swojej twórczości.
Okazuje się też, że świat wirtualny wcale nie jest taki anonimowy. Uwielbiam poznawać nowe osoby, zwłaszcza takie, które mają podobnego świra :) Wpadam do kogoś na bloga i czuję się tak, jakbym z tą osobą rozmawiała. Oczywiście to złudne uczucie i zdaję sobie z tego sprawę. Ale okazuje się, że kiedy miałam okazję poznać "w realu" te wirtualne nicki, nie możemy się nagadać! I nawet przyjaźnie nawiązały się poprzez internet czyli dzięki temu, że piszę bloga. I wcale nie nadużywam tu tego słowa :)
Jako miły (?) dodatek - jeden z moich obrazów i ja. Zapraszam Was w moje progi i uprzedzam, ja również Was odwiedzę :)
Kiedy pierwszy raz trafiłam na blogi, z coraz większym zainteresowaniem szukałam wciąż nowych i nowych. Wówczas nieprawdopodobne było, bym ja sama pisała blog. Z czasem jednak i ja zapragnęłam czegoś więcej, by nie tylko być gościem ale i gospodarzem. Chciałam pokazywać swoje prace i nie ukrywam, że miłe było znalezienie akceptacji swojej twórczości.
Okazuje się też, że świat wirtualny wcale nie jest taki anonimowy. Uwielbiam poznawać nowe osoby, zwłaszcza takie, które mają podobnego świra :) Wpadam do kogoś na bloga i czuję się tak, jakbym z tą osobą rozmawiała. Oczywiście to złudne uczucie i zdaję sobie z tego sprawę. Ale okazuje się, że kiedy miałam okazję poznać "w realu" te wirtualne nicki, nie możemy się nagadać! I nawet przyjaźnie nawiązały się poprzez internet czyli dzięki temu, że piszę bloga. I wcale nie nadużywam tu tego słowa :)
Jako miły (?) dodatek - jeden z moich obrazów i ja. Zapraszam Was w moje progi i uprzedzam, ja również Was odwiedzę :)
pozdrawiam
angel
Przepiękny ten anioł. Masz dar, nie można zaprzeczyć. :)
OdpowiedzUsuńA powody, zupełnie inne niż moje. Ale całkowicie je rozumiem.
Z blogami osób, które tworzą, to już chyba tak jest - przede wszystkim prezentowanie prac :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obraz :)
OdpowiedzUsuń