Wróciłam do szycia króliczych panienek
i uszyłam taką specjalnie dla Tosi,
na jej pierwsze urodzinki.
Ma wyszytą, uśmiechniętą buźkę
i sukieneczkę w różowe paseczki.
Do króliczka dołączyłam
kartkę z życzeniami, oczywiście :)
Mam nadzieję, że królicza panna
będzie ulubioną towarzyszką zabaw Tosi :)
A już niedługo nieco dłuższy post się szykuje,
jeszcze chwila, jeszcze momencik,
bo zdjęcia się robią... ;)
pozdrawiam
angel
Śliczny zestawik :)
OdpowiedzUsuń