Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Metamorfoza szafy

Zanim pokażę Wam moją szafę,
chcę się najpierw z Wami przywitać.
Witajcie już na dobre! :)
Niesamowicie się za Wami stęskniłam.
Nie wiem, jak wytrzymałam te dwa miesiące bez tworzenia
i dwa miesiące bez internetu tak naprawdę.
Oczywiście zauważyłam ogromne plusy
braku tego ostatniego,
ale o tym w następnym poście...

Co nieco twórczo też się wyżywałam,
np. ... na ścianach lub meblach.

Szafę, którą dzisiaj Wam chcę pokazać,
mogliście zobaczyć TU, jeszcze przed liftingiem.

A teraz wygląda tak:


Efekt końcowy wymagał ode mnie sporo pracy,
mnóstwo popołudni i wieczorów spędzonych w warsztacie brata,
ze skrobakami w dłoni, papierem ściernym i szlifierką.
Ale w zupełności jestem z niego zadowolona :)


Ukazało się piękno drewna,
podkreślone mgiełką białego impregnatu.


Oczywiście muszę też tu podziękować 
mojemu kochanemu mężowi i bratu, którzy w fazie końcowej bardzo mi pomogli.
Bez nich nie miałabym szafy złożonej i byłaby bez uchwytów
i zamków:)


Czeka mnie wykończenie jeszcze kilku rzeczy,
ale teraz już pójdzie gładko.
Oczywiście efekty pokażę wkrótce :)

pozdrawiam ciepło

angel






10 komentarzy:

  1. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić ile pracy Cię to kosztowało. Szafa jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  3. o rany, warto było! wygląda niezawykle stylowo i pięknie!
    Napracowałaś się i efekt jest wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szafa wygląda o niebo lepiej! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. EHHH... ale Ci jej kochana zazdroszczę... piękna, podziwiam Cię za wytrwałość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szafa jak marzenie... oj warto było, warto było...

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj... efekt cuuuudny!!! Fantastyczna szafa. oby służyła Ci dłuuuugo;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...