Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

środa, 7 sierpnia 2013

My scraproom / czyli moja minipracownia

Obiecałam, zatem słowa trzeba dotrzymać:)

Oto mój scraproom, scrapkącik i miejsce do malowania,
hucznie zwany przeze mnie minipracownią.


A tak było wcześniej:


Nie mam wielu zdjęć sprzed malowania,
bowiem w mojej pracowni panował notoryczny bałagan,
który jakoś nijak nie dawał się uporządkować:)
W każdym razie po odgruzowaniu blatu, wszyscy w domu
zdziwili się, że jest taki dłuuugi!

No to zaczynamy :) Uprzedzam, że jest sporo zdjęć:)
 Mieszkanie mamy niestety od strony północnej,
niewiele zatem mamy światła słonecznego.
(Przydaje się to tylko w takie dni jak teraz, 
gdy na dworze jest ponad 30 stopni)
Jest to stare budownictwo i mamy "piękne",
vintagowe okna, które doceniłabym gdybym powiesiła
 je sobie na ścianie jako ozdobę, 
niekoniecznie kiedy muszę je umyć:)
Kolejny raz mogę tylko powiedzieć:
"Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma"

A to już moja minipracownia po liftingu.
W oknie wisi jako firanka stary szydełkowy obrus.




Panujące kolory to biel, czerń i czerwień.
Myśląc kiedyś o swojej pracowni nie myślałam o konkretnych barwach.
tak jakoś wyszło...
Jednak po pewnym czasie okazało się, że to połączenie kolorystyczne
 bardzo do mnie przemawia, intryguje i przyciąga. 
Poza tym minimalizując kolor czerwony
 i dodając inny można szybko zmienić wystrój.




Przydają się oczywiście wszelkiego rodzaju koszyki, pudełka i inne pojemniki.
Niektóre np. pudełka wymagają jeszcze dopracowania, co by się wpasowały:)

Na ścianach wiszą przede wszystkim moje prace,
 ale też prezenty od koleżanek, jak np te grafiki:


Te prace wiszą na przeciwko okna,
po obu stronach drzwi do łazienki.


Parapet oczywiście też jest maksymalnie wykorzystany.
Przy okazji recykling pełną gębą:)



Półka z moimi artjournalami, smashami, notesami 
i albumami (zwłaszcza tymi w trakcie, bo ukończone przechowuję
 w koszyku w pokoju)



Zupełną nowością w mojej minipracowni
jest ta stojąca szafka.
Brakowało mi właśnie takiego miejsca
 na powiększającą się liczbę przydasi.
A zatem długo nie myśląc,( ale za to długo namawiając do pomocy męża:),
zniosłam ze strychu regał starej meblościanki.
Już z pomocą męża obcięliśmy to co było zbędne z tego regału
i został się sam środek, czyli to o co mi chodziło.
Teraz została już sama przyjemność, 
czyli malowanie - jak widać na czarno.
Niecierpliwiłam się strasznie, 
bo kupiłam jakąś inną farbę niż zwykle
 i musiałam długo czekać aż wyschnie.
A ja chciałam już, już! No, ale się doczekałam :)


Dziękuję kochani za odwiedziny:)
Było mi bardzo miło gościć Was u siebie.

angel


14 komentarzy:

  1. porządek w pracowni trudno stworzyć... U mnie go nie ma bo nie mam pracowni, co najwyżej jak coś robię to na stoliku a raczej odnowionym stole kreślarskim i za każdym razem chowam i wyciągam jak coś potrzebuje. Twoje miejsce pracy wygląda świetnie :) Brawo !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Tak przy takich zajęciach jak nasze trudno utrzymać porządek:) Dlatego cieszę się, że mam choć ten kącik (a jest to zaledwie przedpokój między kuchnią a pokojem włąśnie, ale z oknem!), do którego tylko ja ma wstęp :)

      Usuń
  2. Ale masz piękne miejsce... ja mam teoretycznie dwie pracownie... ale ciągle nie "zrobione" :) a więc nie do pokazania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję:)
    U mnie też bardzo długo "robiła się" ta minipracownia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne,klimatyczne miejsce,na pewno będzie Ci się tam dobrze tworzyło

    OdpowiedzUsuń
  5. magiczny zakątek!!! ale różności i TEN PORZĄDEK!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. super miejsce ;D strasznie mi się marzy własna minipracownia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak cudnie tak Ciebie odwiedzić! Twoja pracowania aż zachęca do działania :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie, że masz takie swoje miejsce. Okna piękne- dużo światła wpuszczają;) Teraz tylko mieć czas, by robić to, co kochasz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No gratuluję!!! Mam nadzieję, że niedługo osobiście będę go podziwiać.Jestem pod wrażeniem. Ja ciągle nie mam u siebie takiego kącika "pisarskiego", a rzekomo mieszkanie duuuuże?!

    OdpowiedzUsuń
  10. O raju... ale u Ciebie klimat artystyczny :) Świetnie!!! Ja swój kąt urządzam i urządzić nie mogę ;) Może teraz oglądanie Twojego miejsca mnie zmobilizuje ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...