Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

środa, 28 listopada 2012

Lubicie puzzle?

Bo ja bardzo:) Był czas, że układałam je namiętnie.
Ale dzisiaj chciałabym pokazać,
 że puzzle nie tylko do układania się nadają.
Z dużych puzzli dziecięcych, takich mega,
zrobiłam mini album ze zdjęciami Julii.
Kiedy okazało się, że puzzle są już niekompletne, miałam je wyrzucić. 
Ale, jak to "chomiki" mają w naturze, pomyślałam sobie,
 że jeszcze się przydadzą.

No i się przydały:)



Puzzle okleiłam białym papierem.
Miał dominować kolor niebieski, 
bo to też ulubiony ostatnio kolor Julii.
Więc w ruch poszła niebieska mgiełka domowej roboty.


 Tu i ówdzie dodałam rysunki, jakieś ścinki, a nawet 
calineczki z dawnej wymianki z Marzenką Mendziak.
Spasowały kolorystycznie:)







Recykling górą:)

pozdrawiam
angel

sobota, 24 listopada 2012

czarno na białym

Sobota ucieka przez palce.
O 17 wróciłam z warsztatów metodycznych
 i by odreagować obejrzałam z rodzinką drugą część "Niezniszczalnych".
I muszę przyznać, że nieco nawet się uśmiałam, 
oglądając "muzealne eksponaty" amerykańskiego kina sensacyjnego:)

A pokazać bym  chciała coś innego, ale jeszcze nie mogę.
Więc będzie jeszcze jedna karteczka (a nawet kilka:)


Prosta kartka z satynowymi kwiatkami z guzikowymi środkami.
Kwiatki oczywiście sama robiłam,
a skłoniło mnie do tego wyzwanie Scrapujących Polek,
w którym trzeba było użyć trzech guzików.


Muszę przyznać, że nie przepadałam za guzikami w scrapowych pracach,
ale coraz bardziej się do nich przekonuję:)

**
P.S. Karolino, Twoja przesyłka niesamowicie poprawiła mi humor
i już mam ochotę coś zrobić z tych materiałów, a tu brak czasu!

pozdrawiam
angel

jeszcze jesiennie

Złota polska jesień
na kartce z życzeniami


Tło zrobione ze ścinków,
kwiatki własnołapkowe i liść wycięty
z brązowego brystolu.

Ten tydzień był okropny.
Może nadchodzący będzie lepszy.

Jak mówi tekst na kartce: samych pogodnych dni 
życzę Wam i sobie:)

angel

niedziela, 18 listopada 2012

Błękit mnie ogarnął

Wielki błękit.
Nadpłynął wielką falą i nie chce jeszcze odpłynąć.

*
Zawsze lubiłam kolor niebieski,
 choć dawniej chyba się do tego nie przyznawałam.
Wiele lat temu uważałam, że to jest kolor dla dzieci:)
Dopóki nie odkryłam wielu jego odcieni i że... 
jest mi w nim do twarzy:)


Więc przygotujcie się, bo w najbliższym czasie
 jeszcze sporo niebieskości się u mnie pojawi:)


A mój Layous mówi o radości życia (nie da się ukryć, 
już bardzie rozchachana na zdjęciu chyba nie mogę być:)
Bazą jest mój linoryt z ratuszem Opola.



Najpierw ukochałam granat, który uwielbiam do tej pory.
Teraz turkus przyciąga mnie bardzo.

"Coś niebieskiego" to także tytuł Atc w wymiance na portalu SP.
Jeśli niebieskie, to oczywiście nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności.


Atc poleciało do Frezji, niestety jeszcze do niej nie dotarło.
Bardzo mnie to martwi.
Nie będę znowu narzekać na pocztę...
Właśnie skończyłam drugie niebieskie atc 
i jutro poleci do Frezji.
Najwyżej dostanie dwa:)
Do ateciaka dołączony był tag.


Oczywiście też niebieski:)


Niedziela właśnie się kończy.
Szybko minęła, jak zawsze. Ale też bardzo przyjemnie.
Z moimi ukochanymi mężem i córcią,
i z ulubionymi "przydasiami":)

Kolorowych snów Wam życzę:)
angel

środa, 14 listopada 2012

Świąteczne klimaty

Wpadam na chwilkę tylko, bo jestem bardzo zajęta.
Maluję bowiem obraz i to całkiem spory.
 Mam określony czas na jego namalowanie,
 więc wykorzystywać muszę każdą wolną chwilę. 
A dawno nie malowałam....
Trzeba rozruszać pędzelki:) Trochę się zakurzyły. 
Najchętniej ciągle bym siedziała przy sztaludze, ale cóż takie życie.
*
Odbiegłam trochę od tematu:)
Wpadłam pokazać gwiazdę i karteczkę okrągłą, 
które zrobiłam na wyzwanie Scrapujących Polek. 

 Biała gwiazda z dodatkiem gazy.
Drewniana śnieżynka pomalowana białą farbą
 i oklejona drobinkami styropianu.
Jest tu jeszcze lakier do paznokci (tak, tak, przydają się różne rzeczy:),
choć zbytnio go nie widać.
Gwiazda zawiśnie na naszej choince.

Okrągła kartka - lift kartki Kobens.

Karteczki niestety nie zdążyłam zgłosić na wyzwanie:(
Oj, zabiegana jestem.
Ale choć na blogu się nią pochwalę, bo podoba mi się:)

Miłego wieczoru:)
I dziękuję za odwiedziny
angel

niedziela, 11 listopada 2012

Piękny dzień

Po prostu, dziś był piękny dzień.
Jak na listopad, wspaniała pogoda.
Jeśli ktoś brał udział w jakimś marszu z okazji dzisiejszego święta,
nie obawiał się, że zmoknie.
Ja spędziłam ten dzień w domu, odpoczywając,
twórczo odpoczywając:)

Najpierw zrobiłam wpis do mojego artjournala 
na wyzwanie Scrapujących Polek.
"Świetnie się bawię", malując:)


Potem przyszedł czas na niebieski tag, 
który właściwie "sam się zrobił":)



I papierowe rękawiczki - zawieszki na choinkę.
To są pierwsze, ale nie ostatnie moje rękawiczki:)






Na deser słodkie papierki 15/15 cm,
 które dorzucam do paczuszki dla Was.


P.S. A teraz może uda mi się "załatwić" prywatny interes. Szukam osoby, której zdolne łapki potrafią zrobić cuda z wełny:) Konkretnie chodzi mi o zrobienie szala/komina dla mnie.  Może wśród Was znajdzie się chętna, która zrobi dla mnie taki komin? Wełnę mam własną tylko umiejętności władania drutami brak:)
Odpłatnie lub za formę wymiany. Warunki uzgodniłybyśmy w mailu
andrzelikaj@o2.pl

pozdrawiam
angel:)

czwartek, 8 listopada 2012

tag z królową

Dawno nie zrobiłam żadnego taga.
Ten powstał z potrzeby serca.


Królowa wycięta z mojej grafiki "Kraina Czarów",
 inspirowanej oczywiście "Alicją w Krainie Czarów"

A jako bazy użyłam etykietki z kupionych spodni dżinsowych.
Idealnie się ta tekturka nadała:) 


tył

Kochane, dziękuję ogromnie
 za komentarze pod poprzednim postem.
Moje skrzydła urosły ogromnie:)

Możecie pisać więcej takich komentarzy, uwielbiam je :)
Pewnie tak samo, jak Wy***

angel

wtorek, 6 listopada 2012

mini books

A raczej mini notesiki, 
czyli jeden z dwóch projektów,
 o których wspominałam w ostatnim poście.


Moje pierwsze takie mini notesy, które zrobiłam od podstaw.
Pełny recykling!
Pomalowane, wycięte kartki z książki 
stanowią strony moich notesików.
Zszyłam je ręcznie i przykleiłam okładkę z szarego papieru.



Następnie pogrubiłam okładkę tekturką 
(zwykła okładka z bloku rysunkowego)
 i okleiłam płótnem.


 

Ćwieki stanowią ozdobę główną.




Jeden jest prezentem dla mojej córci,
a drugi dla pewnej zdolniachy,
 której prace niesamowicie mnie inspirują.


Niesamowita frajda z takim szyciem 
własnych książeczek/notesików.
Spróbujcie 
polecam
angel

poniedziałek, 5 listopada 2012

Szyszki na ...półce:)

Nie na wierzbie, a na półce.


Początkowo miała to być dekoracja jesienna,
ale jak widać na załączonym obrazku wyszła zimowa:)
Nie mam zamiaru ubolewać nad tym, zima tuż tuż
 i takie jesienno - zimowe szyszki mogą sobie stać już na półce.

 Do ich zrobienia wykorzystałam
 plastikowe malutkie doniczki po wiosennych sadzonkach
 (tak, jednak opłaca się być "chomikiem:)
Obkleiłam je oczywiście kartkami ze starej książki i pomalowałam białą farbą.
Do dekoracji użyłam sznurka barwionego kawą,
 laski cynamonu (mmm, uwielbiam ten zapach)
 i kwiatki, które zrobiłam z grubego płótna.


Szyszki pięknie zdobią moją półkę:)


A na koniec pokażę Wam zajaweczkę
 moich dwóch projektów, nad którymi pracuję.
Ciekawe, czy zgadniecie, co to będzie?
Dodam, że oba projekty robię pierwszy raz.


pozdrawiam
angel
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...