Może tak, a może nie.
A może właśnie wtedy wpadają na najlepsze pomysły?
Przynajmniej tak było ze mną, choć moi rodzice nie zawsze te pomysły uznawali za najlepsze:}
Mój pierwszy całkowicie rysowany ateciak,
jeśli nie liczyć fragmentów kartki ze starej książki.
Miał wyjść trochę inaczej, a wyszedł nieco bajkowy.
Właśnie siedzę przy komputerze, popijam kawusię i słucham ulubionej muzyki. A jutro mam dzień wolny(!) i jadę odwiedzić dawno niewidzianą przyjaciółkę. Już nie mogę się doczekać naszego babskiego spotkania.
Wam życzę równie udanego dnia!
angel
Super!:)
OdpowiedzUsuńBajka to mało powiedziane -CUDO!!
OdpowiedzUsuńPiekny rysunek, fajnie wykorzystany karton.
OdpowiedzUsuń