Najpierw strona z artjournala zainspirowana wyzwaniem#26 w scrapki.pl.
Zadaniem było wyrwać przypadkowo kartkę np z książki,
wybrać kilka słów i zaznaczyć w dowolny sposób.
A do tych słówek - dorobić co nam w duszy gra.
No to widać , co mi w duszy, czy raczej w serduchu gra:)
Zadaniem było wyrwać przypadkowo kartkę np z książki,
wybrać kilka słów i zaznaczyć w dowolny sposób.
A do tych słówek - dorobić co nam w duszy gra.
No to widać , co mi w duszy, czy raczej w serduchu gra:)
Uwierzycie, że jest to strona z Kubusia Puchatka?
Kolejna strona mówi o tym, czego mi brak.
A bardzo brak mi słońca!
Kolejna strona mówi o tym, czego mi brak.
A bardzo brak mi słońca!
Na ostatniej, wehikułem czasu przenoszę się na Atlantydę.
Pozdrawiam
angel:)
angel:)
Fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zrobione!
OdpowiedzUsuńprzykro mi, że nie wyrobiłaś się w czasie... Twoja praca jest TOTALNIE PIĘKNA!!! masz niesamowity talent! podziwiam!!! wierzę na słowo, że to kartka z Kubusia Puchatka ;)
OdpowiedzUsuńsłońca też mi brakuje... na pocieszenie mogę powiedzieć, że prognozy są dość optymistyczne ;)
a Atlantyda w Twoim wydaniu to iście magiczne miejsce!
pozdrawiam serdecznie
chylę czoło przed Twoim talentem. Wspaniała kreska, a serducho to musisz mieć wielkie, bo tyle rzeczy w nim gra :) Pozdrawiam Cię ciepło w te ostatnie dni zimy. To w końcu jeszcze tylko tydzień.
OdpowiedzUsuńSuper! nic dodać nic ująć!
OdpowiedzUsuńprzepiekne journnale!!!!
OdpowiedzUsuń