"Bo spojrzenie czasem może zabić."
Nie jest to portret konkretnej osoby.
Bardziej stanu umysłu...
Jeszcze na studiach, kiedy na jakichś zajęciach potrafiłam zamyślić się,
odpłynąć i oglądać jakieś obrazy w mojej głowie,
koleżanka szturchała mnie łokciem mówiąc:
"Angie, pomyśl o czymś miłym, bo kogoś zabijesz tym wzrokiem!"
Bo oczy są zwierciadłem naszej duszy
i czasem musimy uważać na swoje myśli,
by za dużo "nie powiedzieć", lub nawet kogoś nie "zabić"...
*
angel
zupelnie jakbym o sobie czytala... do dzis moje zwykle zamyslenie jest dla innych z wyglad[u [przerazajace .....
OdpowiedzUsuńo kurcze, nie wiem, jakie jest moje...
OdpowiedzUsuńFantastyczny portret :)
OdpowiedzUsuńWyraz twarzy jest zawsze zagadką, nawet jeśli nas odpycha, przeraża czy intryguje, pod tą maską kryje się zawsze istota głęboko czująca i myśląca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtak wzrokiem możemy czasem zabijać ;)
OdpowiedzUsuńMi wszyscy mówią, że zabijam wzrokiem. No cóż, nic na to nie poradzę :D
OdpowiedzUsuńRewelacja,oczu nie mogę oderwać
OdpowiedzUsuń