Dla mnie.
W czerni i bieli, z odrobiną czerwieni.
Bo tak lubię:)
Na bazie starej, okrągłej dziecięcej książeczki:)
Album powstał z myślą o moich zdjęciach legitymacyjnych i dyplomowych,
które przechowywałam do tej pory w kopercie, w pudełku.
Teraz dostały swój domek i lepiej się je ogląda.
Powspominałam sobie minione lata...
ach, ten upływający czas...
Uśmiałam się też nieźle oglądając te zdjęcia.
Na niektórych moja własna córcia nie mogła mnie rozpoznać:)
Na tym zdjęciu jestem trochę "wypłowiała wiewióra"
Brakuje tylko zdjęcia z blond włosami (brrr), bo i taki etap miałam.
Nigdy więcej! To nie dla mnie kolor włosów.
Buziaki przesyłam:)
A na koniec pierwsze cukiereczki do mojej paczuszki.
Na początek wstążeczki, żółta i różowa.
Świetny albumik :) Fajna pamiątkę sobie zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńBardzo ladny albumik.
OdpowiedzUsuńMilego dnia :)
Piękny albumik i świetny pomysł na bazę :)
OdpowiedzUsuńtaki albumik to skarb :))
OdpowiedzUsuń