Tak igłą i nitką pracowałam przez ostatnie dni,
a raczej umilałam je sobie :)
Oprócz królików powstały
łatwiejsze do uszycia i prostsze w formie
ptaszorki i serducha.
Doczekały się nawet sesji w plenerze :)
Takie, jak ostatnio sama lubię : proste i z jasnego płótna.
Duuuużo miłości posyłam Wam
i dziękuję, że jesteście, oglądacie i zostawiacie miłe słowo :)
angel
super ! sesja w plenerze fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńPiękna produkcja a do tego te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ptaszki! Tak im ładnie w plenerze;)
OdpowiedzUsuńGdy inne ptaszki odlatują Twoje przysiadły na gałązkach. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuń